sobota, 15 marca 2014

Coś. Coś. Coś.



Cóż, zbierałam się za napisanie tej notki naprawdę długo, mówiąc bardzo ładnie- kupę czasu. Siadałam, myślałam i pozbierałam to wszystko w całość. Niestety doszłam do wniosku, że jednak 18 listopada to strasznie długo. Prawda jest niestety taka, że od tamtej pory nie napisałam nic, a nawet jeśli próbowałam, to mi to nie wychodziło. Jestem okropnym leniwcem lub po prostu lubię się dołować, ale brakuje mi siły we własne możliwości. Doszłam do wniosku, że z każdym opowiadaniem po prostu się wypalam. Nie mam pomysłu, a jeśli już taki się pojawi, to nie mam pojęcia jak go pociągnąć. Myślę po prostu, że potrzebuję odpocząć. Obiecuję Wam, że to nie koniec mojej historii z tym kontem, jednak na chwilę obecną, daję sobie spokój. Kiedy już zrealizuję jakąś koncepcję w moim zeszyciku, obiecuję Wam ją tu umieścić. Na razie ciepło Was pozdrawiam.. i chyba muszę się pożegnać. Wasze opowiadanie nadal będę odwiedzać i z przyjemnością komentować, jednak swoją aktywność na tym zakończę. Bardzo Was kocham, pamiętajcie o tym <3



SZABLON